niedziela, 11 października 2020

Dzień Zdrowia Psychicznego



 

 

10 października obchodzony był Światowy Dzień Zdrowia Psychicznego. Zachęcam do lektury artykułu pt:" Depresja w autyzmie, czyli życie na granicy lęku" znalezionego na stronie pedagogika-specjalna.edu.pl 

"Autyzm to patchworkowy płaszcz uszyty z fragmentów samotności i bezradności, zarówno samego dziecka, jak również jego najbliższych. To dopasowane niezdarnie odzienie ze zmian zachowań, lęków, ekstremalnych emocji, barier komunikacyjnych. Autyzm to równocześnie olbrzymia potrzeba zrozumienia i akceptacji życia na „Bardziej”. To potrzeba przynależności i przyjaźni.

Brak zrozumienia, emocjonalne odrzucenie, poczucie wyobcowania oraz niewielkie perspektywy na poprawę życiowej sytuacji, to główne czynniki prowadzące do zaburzeń lękowych i depresyjnych u osób ze spektrum autyzmu, w tym zespołem Aspergera.

Depresja jest jedną z najpoważniejszych chorób u osób z autyzmem. Może być szczególnie trudna zarówno do zdiagnozowania, jak i do leczenia. Jej objawy ukrywają się często za powszechnymi cechami autyzmu, takimi jak pozbawiona emocji ekspresja lub beznamiętny głos, problemy ze snem, czy problemy z koncentracją.

Czasami więc rodzice, opiekunowie lub nauczyciele zakładają, że zmiany w nastroju lub zachowaniu dziecka są częścią autyzmu. W rzeczywistości, ich powodem jest depresja. Zdarza się, że dzieci z autyzmem potrafią wspominać o ogarniającym je nagle “uczuciu smutku”. Rodzice jednak często te stany bagatelizują. Bywa, że dziecko w poniedziałek chętnie idzie do szkoły, a już we wtorek skarży się na ból głowy, brzucha, jest pobudzone lub odwrotnie – zbyt osowiałe. Nie chce mu się wstać z łóżka. Rodzice myślą, że ich dziecko woli po prostu pozostać w domu, gdzie czuje się bezpiecznie, niż pójść do szkoły, gdzie być może nie ma wyzwań i nie do końca dobrze sobie radzi.

Dziecko z autyzmem, w tym z zespołem Aspergera, ma silną potrzebę bliskości, miłości, zainteresowania ze strony otoczenia, zaakceptowania go takim, jakie jest. Chce porozumieć się, być blisko innych, bawić się. Jego mózg nie „podpowiada” mu jednak, w jaki sposób powinno to zrobić: jak rozpocząć rozmowę, jak nawiązać kontakt oraz na czym polega zabawa z  innymi. Niemoc ta powoduje wycofanie, zamknięcie się w sobie i unikanie kontaktu.

Wystąpienie depresji u osób ze spektrum autyzmu nasila się zwłaszcza wówczas, gdy zaczną one wchodzić w wiek dojrzewania i dorosłości. Wraz z okresem dorastania, budzi się bowiem wielka tęsknota za przyjaźnią, a poczucie samotności może być druzgocące.

W tym czasie coraz ważniejsze staje się poczucie bycia akceptowanym przez rówieśników. W okresie szkolnym dzieci o niskim poziomie umiejętnościach społecznych i posiadające niewielu przyjaciół, są często spychane na margines życia klasy szkolnej. Dla osób z autyzmem zawieranie przyjaźni jest jednym z obszarów, z którymi sobie nie radzą. Brak przyjaciół, jako czynnika włączającego do środowiska społecznego, powoduje większe prawdopodobieństwo ich niewłaściwego traktowania ze strony rówieśników, a tym samym brak zapewnienia ze strony grupy społecznej odpowiedniej ochrony ich zdrowia fizycznego i psychicznego.­

Dorastające osoby z autyzmem są bardzo wrażliwe. Szczególnie dotkliwie przeżywają poczucie odrzucenia. Świadomość własnej inności, nierozumienie sytuacji społecznych, narastająca frustracja i niska samoocena, mogą nasilać stany lękowe lub depresyjne.

Olbrzymią trudnością, z którą muszą zmierzyć się niektórzy, jest właśnie świadomość własnej odmienności – niemożność pełnego uczestniczenia w życiu grupy (niedostosowanie do zasad), dziwny ton głosu i chód, odmienność używanego słownictwa (sztywne w przeciwieństwie do slangu młodzieżowego), inne obszary zainteresowań (specjalistyczne pasje). Wiele osób w związku z tym doświadcza ogromnego stresu, który może przejawiać się agresją lub wzmożonymi stereotypiami.

Potrzeba przyjaźni u osób z zaburzeniami autystycznymi może zmieniać się w ciągu życia. Małe dzieci raczej nie odczuwają potrzeby posiadania przyjaciół, jednak w wieku dorastania okazują większe zainteresowanie innymi ludźmi. Bliższe kontakty, które mogą nawiązać, są oparte głównie o wspólne zainteresowania i spędzanie czasu. Wielu autystów woli jednak uciekać w swoje pasje i zainteresowania niż angażować się w relacje międzyludzkie.

Osoby z autyzmem, czasem celowo unikają relacji z innymi, ponieważ strach przed odrzuceniem jest silniejszy. Pragnąc zbudować związek, bardzo cierpią z powodu trudności w zakresie umiejętności społecznych, odpowiedzialnych za tworzenie bliskich relacji. Ich cierpienie ujawnia się właśnie jako gniew, frustracja, samotność, wzmożone stany lękowe, czy właśnie depresja.

Leczenie depresji to jedno z największych wyzwań współczesnej psychiatrii. W przypadku osób ze spektrum autyzmu jest to zadanie bardzo trudne. Nie jest to terapia prosta. Podstawową rolę odgrywają tutaj farmakoterapia oraz psychoterapia, ważna jest także psychoedukacja chorego i jego najbliższego otoczenia. W przeważającej części z chorym autystą cierpią także jego najbliżsi, szczególnie mama samotnie pokonująca barykady przeszkód i niezrozumienia.

Nie istnieją żadne badania, które wskazują jednoznacznie, czy dany pacjent ma depresję, czy nie. Diagnoza polega jedynie na rozmowie z lekarzem oraz zdolności przekazywania uczuć przez pacjenta. To duże obciążenie dla osób, których autyzm osłabia zdolność komunikowania się za pomocą słów lub mimiki. Nawet dorosły z płynną mową może mieć trudności z opisaniem swoich uczuć, jako objawów depresji. W przypadku dzieci, czy nastolatków, opisanie własnych emocji i ich identyfikowanie stanowi wielki problem.

Przed przystąpieniem do leczenia ważne jest przeprowadzenie przez lekarza specjalistę pełnej oceny historii rozwojowej, medycznej, rodzinnej, społecznej i edukacyjnej dziecka. Pełna ocena pomaga określić, jakie inne problemy lub warunki psychiczne pacjent ma, a także jakich problemów nie doświadcza. W wywiadzie ważne jest zwrócenie uwagi na sen, nawyki żywieniowe, drażliwość, poziom pobudzenia. Szczególnie wówczas, gdy osoby z autyzmem nie potrafią powiedzieć o tym, jak się czują.

Równie istotne są zebrane informacje od rodziców, czy nauczycieli na temat zmian w zachowaniu dziecka w szkole, czy w domu. Należy zwrócić uwagę, czy nie nastąpiły jakieś zmiany w życiu dziecka, traumatyczne wydarzenie, a może dziecko po prostu dojrzewa. W celu przywrócenia komfortu psychicznego i ułatwienia terapii, lekarze zwykle przepisują te same antydepresanty, które wprowadzają depresyjnym pacjentom niemającym zaburzeń ze spektrum autyzmu.

Niektóre osoby ze stanami depresyjnymi wspomaga fototerapia, czyli światłolecznictwo. Warto również, na ile to możliwe, odwoływać się do ich poczucia humoru, by umiały żartować nawet na swój własny temat. U osób z autyzmem ważne jest rozwijanie ich szczególnych zainteresowań i dzielenia z nimi tych fascynacji. Niewątpliwie ułatwia to wejście w ich świat oraz wzmacnia poczucie „bycia razem”.

Depresja może mieć też związek z wiekiem, z prześladowaniami, znęcaniem się nad rówieśnikami. W tym miejscu należy podkreślić ogromną rolę szkoły, która ma za zadanie chronić przed odrzuceniem i przemocą ze strony rówieśników, wspierając jednocześnie integrację. Szczególnie w starszych klasach dziecko autystyczne może jednak spotkać się z nieakceptacją w grupie rówieśników. Priorytetowe są wszelkie działania profilaktyczne podejmowane przez szkołę, np. akcje informacyjne: pogadanki, filmy, spotkania.

Należy również przepracować z samym dzieckiem zagadnienie odrzucenia i przemocy; trzeba omawiać i ćwiczyć zachowania w sytuacjach wymagających obrony, np. uczenie samoobrony słownej, trening asertywności, dostrzeganie sytuacji przemocy i dopuszczalne reakcje na przemoc fizyczną lub psychiczną, uwrażliwienie na możliwość manipulacji ze strony innych. Powinno się uczyć osoby ze spektrum autyzmu, jak unikać przemocy i pomagać im przezwyciężać traumę z dzieciństwa.

Zarówno dzieciom, jak i młodzieży, czy osobom dorosłym dotkniętym autyzmem, zawsze należy okazywać życzliwość i akceptację. Wsparcie i odpowiedzialna pomoc może zapobiec wielu dramatom. Nie lekceważmy u osób w swoim otoczeniu oznak długotrwałego smutku i przygnębienia. Mogą one stanowić granicę, zza której trudno wrócić."

 


poniedziałek, 5 października 2020

Złość

 


Magdalena Boćko-Mysiorska, świetna polska pedagożka, terapeutka, trenerka i blogerka, promotorka Rodzicielstwa Bliskości i Porozumienia Bez Przemocy wymienia osiem wskazówek dla rodziców i opiekunów na temat „Jak wspierać dziecko w przeżywaniu złości”


Kiedy dziecko w złości postępuje w sposób, który jest dla nas trudny, najczęściej automatycznie je pouczamy i tłumaczymy mu, co może, a czego nie może robić. Unosimy się gniewem albo zarażamy się jego złością i w rezultacie utrudniamy dziecku i sobie powrót do równowagi. Nie pozwalamy napięciu znaleźć ujścia i sprawiamy, że kumuluje się go coraz więcej.

Dlatego tak ważne jest, aby przypominać sobie o tym, co wspiera nas i dziecko w złości, uczy je akceptowalnych form wyrażania siebie oraz przybliża je do poznawania ważnych wartości.”










 

Uśmiechu nie tylko w Dzień dziecka